Zastrzeganie znaku towarowego to często ten element biznesu, o który troszczą się duże marki. Niestety średnie i małe firmy odkładają na nieokreśloną przyszłość. O ile w większości przypadków zastrzeżenie znaku rzeczywiście nie jest konieczne, o tyle problemy pojawiają się wtedy, gdy Twoja firma rozwija się. Co więcej, konkurencja nie śpi i może wykorzystać Twoją reputację. Dowiedz się, dlaczego warto rozważyć zastrzeżenie znaku towarowego w reklamach i w jaki sposób to zrobić.
O zastrzeżeniu znaku towarowego przeciętny przedsiębiorca zaczyna myśleć zwykle w dwóch przypadkach. Gdy marka rośnie i staje się powszechnie znana i ceniona oraz gdy ktoś zaczyna się pod nią podszywać lub wykorzystywać w nieuczciwy sposób. Co złego może się wydarzyć, jeśli nie zastrzeżesz używania swojego znaku towarowego w ogóle, a w konsekwencji w reklamie online?
Sytuacja pierwsza. Wyobraź sobie, że anonimowy internauta promuje się na Twojej marce i z użyciem Twojej nazwy lub znaku towarowego, emitując reklamy wyświetlane na słowo kluczowe będące nazwą Twojej marki i o treści np. „Buty 100% skóra, modele Wojas 2020, niższa cena!”, „Włoskie torebki jak Guess w dobrej cenie!”, „Mamy to samo co PorządnaMarka.pl, tylko taniej, sprawdź!”. Taka sytuacja w odniesieniu do Twojego biznesu staje się nagle problemem, bo jest jawną konkurencją.
Sytuacja druga. Konkurencja lub internetowy hejter wykupuje kampanię GoogleAds wyświetlaną na nazwę Twojej firmy, a treść tej reklamy oczernia Cię, np. „Odzież DobraFirma.pl to podróbki!”, „Produkty DobraFirma.pl niszczą się po pierwszym praniu!”, „DobraFirma.pl nie płaci swoim pracownikom!”, „DobraFirma.pl ukradła mój projekt, przeczytaj historię!”. Jeśli nie zastrzegłeś uprzednio znaku towarowego, to w takich sytuacjach czeka Cię długie i żmudne dochodzenie do autora kampanii, po czym sądzenie się z nim o szkody wizerunkowe.
Zarejestrował swój znak towarowy, po czym zastrzegł jego wykorzystywanie w reklamach. Google daje możliwość blokowania reklam, w których użyte są słowa zarejestrowane jako znak towarowy. A to oznacza, że internetowy gigant nie dopuszcza w ogóle do uruchomienia kampanii, w której treści występuje Twój zastrzeżony znak czy nazwa.
Jednak uwaga: samo zastrzeżenie znaku towarowego w odpowiednim urzędzie nie wystarczy. Aby mieć pewność, że Twój uprzednio zarejestrowany znak towarowy nie pojawi się w żadnej kampanii Google, na którą nie dałeś przyzwolenia, musisz sam wyjść z inicjatywą i wypełnić dostępny na stronie Google formularz. Po pozytywnej weryfikacji przez Google możesz spać spokojnie. Nikt spoza upoważnionych przez Ciebie firm czy podwykonawców nie wykorzysta Twojej nazwy w kampaniach reklamowych. Sprawdź też czym jest automatyzacja marketingu.
Jeśli ciężko pracujesz na to, by Twoja marka była rozpoznawalna i godna zaufania, to nie odkładaj zastrzeżenia znaku towarowego na później. W efekcie może się okazać, że koszty zwalczania kampanii czarnego PR mogą być wyższe niż jednorazowe zarejestrowanie znaku w urzędzie. Pamiętaj też o tym, że reklamowanie się na nazwę Twojej firmy użytej jako słowo kluczowe w kampanii nie jest zakazane. Teoretycznie przeprowadzenie nieetycznej kampanii mającej na celu zniszczenie Twojego biznesu lub dobrego imienia nie jest wcale takie trudne…